Uczniowski Klub Sportowy Iskra Gdynia - strona nieoficjalna

Strona klubowa

WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA

 

Losowa galeria

II MIEJSCE R2001 NA CISOWA CUP - GDYNIA 12.11.2011
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 3 gości

dzisiaj: 109, wczoraj: 355
ogółem: 4 670 852

statystyki szczegółowe

Aktualności

JEDYNIE ISKRA JD1 WYGRAŁA W OSTATNI LIGOWY WEEKEND

  • autor: uksiskragdynia, 2016-06-12 12:40
W minioną sobotę 11 VI 2016 r. nasze drużyny JC2, JD1 oraz JD2 zakończyły sezon ligowy 2015/2016 (tydzień wcześniej sezon zakończyła już Iskra JB).
 

Z tych trzech drużyn jedynie Iskra JD1 (r-2003) wygrała swój mecz. Na NSR w Gdyni pokonaliśmy drużynę "EKO-PROD" Szemud 4:1 po trzech golach obchodzącego w tym dniu urodziny Kapitana Iskry JD1 - Konrada Marcholewskiego  oraz jednej bramce Jana Mościpana.

W tym tygodniu R-2003 rozegrał w sumie dwa spotkania, bo we wtorek na wyjeździe graliśmy z Gryfem Wejherowo. Z tego spotkania są właściwie tylko dwa pozytywy. Pierwszy to to, że graliśmy na bardzo dobrze przygotowanym głównym boisku, gdzie na co dzień mecze rozgrywa II-ligowa ekipa Gryfa. Drugi pozytyw to pierwsze 15 minut meczu, kiedy to byliśmy równorzędnym przeciwnikiem i mieliśmy nawet kilka szans na objęcie prowadzenia. Potem już było coraz trudniej, a gospodarze mocno zdominowali szczególnie drugą połowę meczu. Szkoda, bo na jesieni zremisowaliśmy z Gryfem u siebie 0:0, a teraz ulegliśmy aż 0:5. Gdyby nie dobra postawa bramkarza O. Rusonia (2004) oraz stopera B. Dorożyńskiego, groziła nam dużo większa porażka.

Natomiast w ostatnim meczu sezonu - z Eko-Prod Szemud nasza gra wyglądała już całkiem inaczej. Wprawdzie to goście dość szybko objęli prowadzenie po naszym błędzie w ustawieniu w obronie i na bramce, ale w dalszej części gry mieliśmy mocną przewagę w polu. Niemniej z wielu sytuacji w pierwszej połowie wykorzystaliśmy tylko dwie (2:1 do przerwy). W drugiej połowie po kilku minutach nieco słabszej gry ponownie ruszyliśmy do licznych ataków - mając chyba z pięć lub sześć sytuacji 100% (sam na sam lub nawet... na pustą bramkę). I z tych licznych ataków strzeliliśmy tylko dwie bramki ustalając wynik spotkania. Szkoda, bo można było podreperować bilans bramkowy - ale czasami brakuje spokoju pod bramką przeciwnika lub po prostu szczęścia. Poza strzelcami bramek dla naszej drużyny na pewno na uznanie zasługuje cała nasza defensywa, szczególnie (ponownie) B. Dorożyński, który zbierał niemal 100% piłek wstrzeliwanych w naszą strefę obrony. Inni zawodnicy z tej formacji także nie zawiedli (K. Sławiński, I. Grzybowski i A. Warkusz), a poza tym oczywiście wspominany już J. Mościpan licznie włączający się w akcje ofensywne.

Teraz już zaczynamy bardziej intensywne przygotowania do kolejnego sezonu, gdzie ta drużyna przejdzie już do kategorii JC2 - czyli do gry po 11 na pełnowymiarowym boisku i na bramki 7 m. Do R-2003 już dołączyli zawodnicy R-2004 i teraz warto pracować na 200% swoich możliwości. Konkurencja do składu się ponownie zwiększy (tak jak to było rok temu i były efekty), a poza tym w kolejnym sezonie zmiany meczowe już będą jak w prawdziwej lidze, czyli kto schodzi już nie może wejść ponownie.

Na koniec dziękujemy Rodzicom i innym kibicom tej drużyny za wsparcie przez cały sezon - także w meczach wyjazdowych.

________________________________________________________
 
Zespół JC2 tradycyjnie, wysoko [1:7] uległ "Bałtykowi" Gdynia, a gola dla nas zdobył P. Kicka. Tym meczem zakończył się ligowy byt tej ekipy w ligach POZPN jako samodzielnej drużyny. Zawodnicy r-2002 zostają dołączeni do R-2000/2001 czyli ligowej Iskry JB (jako R-2002 może...wystąpią w jakiś turniejach - o ile wykażą się odpowiednim podejściem treningowym). Jako zespół w lidze zajął przyzwoite miejsce, bo 8 na 14 ekip, ale w tym zestawieniu/konfiguracji możliwości osobowych jest to już szczyt możliwości zespołowej. Po połączeniu z mega-solidnymi w grze i treningu zawodnikami R-2000/2001, może być tylko lepiej, na co liczymy.
 
________________________________________________________
 
Zespół JD2 w wyjazdowym meczu z Gryfem Wejherowo poległ 0:4, choć do przerwy utrzymywał się remis 0:0. Także ten zespół kończy swą samodzielność w lidze (był zgłoszony, by zawodnicy nabrali doświadczenia przed planowym połączeniem się z R-2003, gdzie wzmocnią konkurencyjność walki o miejsce w składzie mając już za sobą wiele gier). Jako zespół nic nie zwojowali, ale było to trochę pokłosiem utraty kilkunastu istotnych zawodników, którzy albo się długo leczyli, albo wybierali inne sporty, albo {przede wszystkim} kompletnie nie rozumieli co to jest trenowanie w klubie wyczynowym.
 
Trzeba trenować regularnie min. 3 x  w tygodniu , trzeba stawiać się na zawody ligowe, a nie jak to się wydawało wielu niby-sportowcom (i ich Rodzicom), ze potrenujesz sobie dziecko z raz w tygodniu, a na zawody wpadniesz raz na miesiąc jak będzie... 'wolne okienko' w grillach rodzinnych na działkach, imieninach Cioci i innych zajęciach.
 
Lewandowski został "Lewandowskim", bo się... poświęcił piłce nożnej, trenując jako dziecko 3-4 razy w tygodniu, choć na trening w jedną stronę miał 70 km, a nie ściemniał - że chce być piłkarzem  sesyjnym, który trenuje raz na tydzień (tak można sobie pograć na podwórku). 
 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [710]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Buttony

Reklama

Logowanie