Uczniowski Klub Sportowy Iskra Gdynia - strona nieoficjalna

Strona klubowa

WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA

 

Losowa galeria

NADRÓŻ 2013 - ZABAWA I WYPOCZYNEK
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 105, wczoraj: 355
ogółem: 4 670 848

statystyki szczegółowe

Aktualności

DWIE KOLEJKI LIGOWE I... 7 PUNKTÓW ISKRY

  • autor: uksiskragdynia, 2015-11-04 11:30

Tylko Iskra JD1 (R-2003) ostatnie dwie kolejki może uznać za w pełni satysfakcjonujące - szczegóły zawsze we... więcej.

Ekipa JD1 wreszcie przełamała pewien marazm oraz niemoc wynikową i wygrała pierwszy mecz w tym sezonie (31 X). Pokonaliśmy zespół Jedynki Reda 4:1, a bramki dla nas strzelili: J. Mościpan, K. Marcholewski, D. Siemieniuk, M. Musz.

Cieszy nie tylko zwycięstwo oraz to, że każdą z bramek dla nas zdobył inny zawodnik. Cieszy także postawa całej drużyny, a w szczególności w drugiej połowie, kiedy to musieliśmy grać w osłabieniu (czerwona kartka). W tym czasie przy stanie 1:0 (tylko) nie broniliśmy wyniku, a podjęliśmy walkę o zapewnienie sobie zwycięstwa i strzeliliśmy trzy gole plus mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji.

Goście z Redy także mieli swoje sytuacje, ale wykorzystali tylko jedną (choć kilka razy już wydawało się, że powiększą zdobycz bramkową). Skutecznie grał cały blok obronny, a do tego w defensywie angażowali się pomocnicy. Kolejny raz przekonaliśmy się, że aby osiągnąć dobry rezultat, trzeba się zaangażować więcej niż w 100%.


.......................................................................................................
 

W swym drugim występie tym razem wyjazdowym w Bożympolu z "Sokołem" (28 X) Iskra JD1 zremisowała bezbramkowo 0:0, choć zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki/nogi. Tylko w pierwszej połowie 4 razy nasi zawodnicy trafili w poprzeczkę i słupek, że o innych akcjach pod bramką rywali nie wspomnimy. Generalnie rywale gościli pod naszą bramką ze 2-3 razy, ale nie dlatego, że byli słabi, ale że nasi obrońcy i pomocnicy kasowali ich już w środkowej strefie lub grubo przed polem karnym naszego golkipera. W drugiej odsłonie mecz się nieco wyrównał i goście trochę nas straszyli, zaś my -choć już nie 'tłukliśmy' po bramce- to jednak mieliśmy wiele akcji i dośrodkowań. W tym meczu trzeba wyróżnić cały nasz blok defensywny; dwójkę stoperów Sławińskiego i Grzybowskiego, którzy zaprezentowali się bardzo solidnie oraz jeszcze lepiej grających bocznych obrońców; Kołakowskiego (dobrze) i Siemieniuka (mega-znakomicie!). Kolega Siemieniuk, był praktycznie nie do ogrania przez swojego skrzydłowego i  dodatkowo dużego, silnego + szybkiego ich środkowego napastnika  (schodzącego ze środka do lewej), któremu wręcz nie dał pograć. Ponad to Damian dobrze podawał (współpracował ze swym bocznym pomocnikiem - K. Marcholewskim), ba sam inicjował rajdy oskrzydlające.

Taka gra to niezły wyczyn, jeśli wiemy o... Damiana gabarytach.

Cała ta czwórka grała 100% meczu, podobnie -choć nieco mniej- trójka naszych pomocników (Mościpan, Ciechanowicz, Marcholewski). Najwięcej rotacji było na trudnej pozycji środkowego napastnika, gdzie dobrze wypadł przez pierwsze  20 minut nominalny obrońca tj. Dorożyński. Inni dawali 'Dorożce' kilku-minutowe podmiany z różnym skutkiem, ale najlepiej wypadł Mateusz Musz, który pokazał w 10 minut 3-4 rajdy z mega dryblingami + celny strzał (o włos... gol) + celne podania i dośrodkowania. Ale 'uroda' Matiego jest taka, że na więcej nie ma kondycji. 

___________________________________________________________

Iskra JB zagrała 25 X trudne spotkanie z drużyną RG - 2000 Gdańsk i po heroicznym boju zremisowała 1:1 (po golu w niemal... ostatniej minucie, a jego kultowym zdobywcą był kol. Maciej Przyborowski).

Cieszymy się z remisu, choć jechaliśmy po zwycięstwo - no ale to boisko weryfikuje marzenia i plany. Ot zaczęliśmy nieudolnie i ospale - zupełnie bez ikry w walce o piłkę. Przespaliśmy całe 20 minut, chyba zakładając, że rywal się sam położy. Jeszcze pięć pierwszych minut dominowaliśmy (i wystarczyło by rywala nieco twardziej w ataku potraktować, a byśmy prowadzili), by potem... zacząć grać wybijankę (nawet z piątek), zamiast pograć do... bocznych sektorów tzn. obrońców , bo rywal cofał się w całości na swoją połowę. Nasze za słabe wykopy lądowały zawsze w okolicy środka boiska na głowach rywali i zaczynały się kontry gości. Jak się gra na wykopy to 'piła ma być odpalona grubo' za linię (na tym małym boisku, od razu było by groźnie pod bramką rywala, a tak... sami sobie 'smrodziliśmy'). W tym okresie straciliśmy gola, a mogliśmy jeszcze ze... 4, ale genialnie bronił Oskar Domińczak 'wyciągając' w nieprawdopodobny sposób kilka strzałów tuz przy słupku!!!

Po przerwie jeszcze 10 minut rywale nas zdominowali, by potem rozpaczliwie się bronić przed naszymi falowymi atakami. Niestety nic nam nie wchodziło nawet tzw. setki (choćby dwa razy z głowy: Przyborowski i Halicki). Potem był istny potop naszych szans, ale sami to nieco psuliśmy zbytnim pospiechem w grze na polu karnym rywala lub wkładaniem za dużo 'serducha' w strzały zamiast np. : podkręcić strzał z narożnika (zwłaszcza bracia Jończyk). No i... wreszcie... któryś z rzędu rzut wolny dla nas w wykonaniu Maćka Przyborowskiego trafia do ich sieci (po rykoszecie). - Hej Iskra - warto walczyć do końca. Było ciężko, ale uratowaliśmy twarz, tym bardziej, że mieliśmy mało rezerwowych (brakowało Szołuchy i Sebka Nowaka no i poważnie chorego Arkadiusza Kobylańskiego).

31 X pojechaliśmy do Żukowa - myśleliśmy, że po zwycięstwo, ale polegliśmy 2;3 choć dwa razy prowadziliśmy. Gole dla nas zdobyli Jończyk Grzegorz i Popiel Mateusz. Suma szczęścia wyszła na 0, a dodatkowo zabrakło Przyborowskiego (z jego... mega-walorami). 

-----------------------------------------------------------------------------------

Iskra JD2 przegrała wysoko 0;7 z AP Pomorze Sopot (24 X) i... to w zasadzie mówi samo za siebie > wielka szkoda, że brak u nas jakiejś stabilizacji formy i składu (trzeba będzie wysnuć wnioski).

W meczu kończącym rundę w tej kategorii (31 X) zremisowaliśmy 1:1 po golu naszego młodszego (r-2005) Jakuba Paradowskiego.

Jaka szkoda, ze nie graliśmy w optymalnym składzie (kilku naszych wyjechało z okazji WŚ (zgłosili absencję) i to jesteśmy wstanie zrozumieć, bo święto, często bardziej wyjazdowe - choć u rywali, aż takich ubytków nie było. Terminy meczy nie od nas zależą, a od POZPN i czasami nie da się tu nic zrobić. Piłka to sport drużynowy i warto o tym pamiętać drodzy zawodnicy i Wasi Rodzice. Dzisiaj, współcześnie są komunikatory i zawsze można zawiadomić klub i trenera o niemożności startu w danej kolejce ligowej POZPN czy turnieju. Nie ma też usprawiedliwień > typu: ja nie wiedziałem..., po to zawieszamy powołania 'na stronie' z 4-5 dniowym wyprzedzeniem, by zawodnik sam kontrolował te sprawy, bo taki jest jego klubowy obowiązek regulaminowy. Czasami też 'warto być na treningu piątkowym' i... zapytać się trenera, czy jestem powołanym (jak się zagubiłem).

-----------------------------------------------------------------------------------

Iskra JC2 pojechała 24 X do czołowego zespołu ligi > Olimpic Gdańsk i po dość słabym meczu polegliśmy 0:5 mimo, że czwórka obrońców (Jabłoński, Kapuściński, Zieliński, Krupa) + wspomagający ich w... defensywie Urbański byli w miarę poprawni, w tym; na pewno Krupa był mega skuteczny na prawej obronie. Przegraliśmy, bo graliśmy bez nominalnego bramkarza [kol. Kotkiewicz... zachorował], a w ofensywie byliśmy bardzo niedokładni i niechlujni - marnując swoje szanse. Kłania się frekwencja treningowa.

Dnia 31 X Iskra JC2 grała z wyprzedzającym nas w lidze MKS Władysławowo i osiągnęliśmy 0:0. To była niesamowity mecz walki (tu gratulacje dla niemal wszystkich za podjęcie heroicznego wysiłku, choć tym razem Łukasz Cherek tylko siedział na ławce).

Mieliśmy ze dwie mega-100% szanse, ale... raz przestrzeliliśmy z 3 metrów do 'pustaka' nad poprzeczką oraz raz ich bramkarz cudem 'wyciągną' - strzał Patryka Natzke. Rywal też miał strzały przy słupku po super kontrach. Szczególnie wyróżniamy nowy duet środkowych obrońców; Dominika Zielińskiego i niesamowitego (w kasowaniu ich dwóch szybkich 'drągali') Kacpra Krupę.To już drugi z rzędu rewelacyjny mecz 'Krupnika'.

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [632]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Buttony

Reklama

Logowanie