dzisiaj: 139, wczoraj: 150
ogółem: 4 671 032
statystyki szczegółowe
W sobotę na 'Oksywian da Waga' zawitał filialny klub Lechii Gdańsk tzn. "Jaguar" Gdańsk, który ograł nas w rundzie jesiennej u siebie 1:9!!!
Tym razem naprzeciw w/w trzeciej drużyny ligi stanęła nieco inna "Iskra" (choć w dużej mierze młodsza, bo z dużą ilością zawodników R-2002, ale mega waleczniejsza i więcej umiejąca niż tamci... uczestnicy składu).
Znów wszyscy wykazali się ambicją na poziomie szkolnych ocen od 4+ do 6, ale przede wszystkim umiejętnościami i formą na w/w poziomie.
Na najwyższe oceny zasłużyli trzej nasi defensorzy z pola Mati Chwyć, Klaudi Zapora oraz Kapi Kapuściński, którym zwłaszcza w 2 połowie meczu dorównywał Kacper Krupa oraz wcale nie mniej od w/w waleczny i skuteczny Domino Zieliński. Osobno musimy wyróżnić A. Sulewskiego, który po raz kolejny zachowywał się jak 'stary wyjadacz boiskowy' i w 100% całkowicie panował nad trudnymi sytuacjami boiskowymi. Jak widać z w/w wyróżnień to defensorzy grali pierwsze skrzypce w naszej drużynie, ale nie mogło być inaczej skoro rywal mocno nas zdominował (zwłaszcza do... przerwy, gdzie mieliśmy zaledwie kilka istotnych kontr ofensywnych, ale niestety grający tam zawodnicy wykazali się mini-niedokładnościami lub złymi wyborami). Po przerwie dokonano (od razu 3) zmian w ofensywie i to był tzw. strzał w dziesiątkę, bowiem gra się wyrównała, a nasza Iskra uporządkowała grę (w czym duża zasługa P.Kicki i S.Skalskiego) mając już wiele sytuacji ofensywnych, czym skutecznie zablokowała dzikie i falowe ataki drapieżnych Jaguarowców. Gratulujemy waleczności i gry naszym wszystkim naszym zawodnikom i jednocześnie odnotowujemy pierwszy (choć krótki) występ ligowy naszego Super-Kolegi i Super-Iskrzaka, czyli Łukasza Cherka, który zastąpił na 5 minut mega wyczerpanego ogromną pracą (tak w destrukcji jak i w akcjach zaczepnych) 'Króla' Jakuba Popiela.
____________________________________________________________
Także w sobotę - ale nieco wcześniej - w rozegranym na "Oksywian da Waga" meczu Iskra JD2 uległa minimalnie, bo 0:1 silnej drużynie z czołówki ligi "Bałtykowi" Gdynia, a extra bardzo dobre zawody zagrał nasz bramkarz Kacper Błędowski, dla którego był to zaledwie trzeci mecz ligowy na tej pozycji.
Tym razem nasz zespół zagrał zdecydowanie lepiej niż w poprzednim meczu "piłki plażowej" z Cisową. Na pewno przed sobotnim meczem były obawy bo przeciwnik silny, a nasza drużyna znów boryka się z kontuzjami i wyjazdami - ale wyjściowy skład okazał się mega waleczny. Pomimo porażki (choć minimalnej) oceniamy grę naszych zawodników jako poprawną, a formacji obrony jako więcej niż dobrą. Szkoda, że nie udało się stworzyć więcej klarownych sytuacji strzeleckich, bo remis był na pewno w zasięgu.
Poza wspomnianym już dobrym występem naszego bramkarza, podobała nam się szczególnie gra K. Sławińskiego (naszego etatowego stopera), który przypomniał sobie "stare dobre czasy" i oby już był co najmniej na tym poziomie w następnych spotkaniach. W końcu pokazał się też z dobrej strony (w całym meczu, a nie tylko fragmentami) F. Kołakowski - jako prawy obrońca, natomiast F. Zaliński potwierdził swoją pewną pozycję lewego obrońcy. Nasza linia obrony zawdzięcza też bardzo dużo grze drugiego stopera, czyli F. Kropidłowskiego z R-2004 oraz skutecznej grze destrukcyjnej lidera ekipy - czyli K. Marcholewskiego. Do pełni pochwał dodamy także grę obu naszych skrzydłowych pomocników - D. Siemieniuka i A. Ciechanowicza - choć niewielki minus za zbyt małą kreatywność w strefie obronnej przeciwnika.
Liczymy, że do końca ligi (a zostało jeszcze 5 meczy) Iskra JD2 zagra już w optymalnym składzie - bo trudno jest zgrać ekipę, jeżeli co mecz muszą być dokonywane z konieczności zmiany kadrowe w każdej formacji. Dlatego mega ważną sprawą jest aby odnowić Kartę Zdrowia Sportowca, a także unikać niepotrzebnych kontuzji, które naszym zawodnikom zdarzają się w nadmiarze i to... poza treningami.
_____________________________________________________________
W meczu na ul. Olimpijskiej nasi zawodnicy JB gościli u lidera ligi > Arki Gdynia. Choć pozbawieni lidera linii pomocy (wyjazd zagraniczny) M. Przyborowskiego, aż do 37 minuty (tj. 3 min do przerwy) utrzymywali remis 0:0 mając aż dwie 100% sytuacje sam na sam (który to raz z kolei biegnący sam na sam zawodnik nie potrafi 'cwanie' kopnąć piłki obok bramkarza...).
Po przerwie uspokojeni Arkowcy dalej składnie i cierpliwie prowadzili swoje ataki, a My straciliśmy wiarę w siebie i kolegów dając sobie szybko strzelić jeszcze 3 gole. I jak to było widać z... boku to na przyczynę utraty tych goli złożyły się zaniedbania łącznie kilku zawodników, a nie jednego - jak co niektórzy próbują wmawiać > siebie wybielając.. Co ciekawe znów mieliśmy ze dwie 100% sytuacje bramkowe i dwie poprzeczki po strzałach z daleka. Arka była lepsza zdecydowanie piłkarsko, ale w futbol gra się na... gole.
_________________________________________________________________
W "Deichmann Cup" przegraliśmy dwa mecze - pierwszy zasłużenie i zdecydowanie z Portugalią, która była mega lepsza od nas we wszystkich elementach piłki nożnej.
Niestety polegliśmy też z Anglią, gdzie popełniając indywidualne błędy w pierwszej połowie (w 1 minucie po rozpoczęciu meczu i ostatniej minucie przed przerwą) zafundowaliśmy sobie...0:2, choć 95% czasu meczu pierwszej połowy byliśmy tylko na połowie Anglii niemiłosiernie ich 'gniotąc. W drugiej połowie też mieliśmy przewagę choć już nie tak olbrzymią. Zabrakło niestety umiejętności tzw. czysto strzeleckich (też były sytuacje 'sam na sam') oraz radzenia sobie ze stresem meczowym u niektórych zawodników, gdzie zamiast spokojnie rozgrywać piłkę ze sobą - bez powodu kopali od siebie byle dalej. W piłce ważnym elementem jest pokonywanie zwłaszcza siebie, jeśli... 'nie idzie', bo dobrze grać jak wszystko się układa i pierwsi strzelimy gola to nie aż takie "ajwaj". Sztuką jest grać 'porządną i poukładaną oraz waleczną piłkę'także wtedy gdy właśnie rywal pierwszy strzelił gola. Nad takim to podejściem trzeba, by pracowali poszczególni zawodnicy jak i cała drużyna. Bo jeśli będziemy mega-bagatelizowali porażkę (bo to tylko zabawa), to nigdy zawodnik i drużyna się nie rozwinie, bo co tam... przecież to tylko zabawa.Tylko zawodnik mający świadomość swych niedostatków i nie godzący się z porażką może zrobić postęp, a szukający tysiąca usprawiedliwień dla siebie (wypierający własne niedostatki) raczej w sporcie - nawet na podwórku - nie za wiele osiągnie. Jest u nas wielu ambitnych i mega pracowitych chłopców (np. M. Żak) rozumiejących o co w sporcie chodzi i to cieszy.
__________________________________________________________________________
__________________________________________________________________________
Wszyscy członkowie (oprócz JB i Bambini) muszą przeczytać to co poniżej razem z rodzicami. Czytamy i zapamiętujemy oraz jesteśmy czujni 'netowo', bo będą w Waszych zakładkach rocznikowych uściślenia terminów i szczegółowych powołań. A gdyby już teraz po przeczytaniu, ktoś wiedział, że termin jakiegoś turnieju mu nie odpowiada, bo ma wyznaczony start z Kosmodromu Bajkonur na Planetę Melmak, musi nam to pisemnie - na kartce - dostarczyć, że XY w turnieju nie może startować. Pisemne zgłoszenia o... niemożności startu dotyczą wszystkich członków danych n/w roczników - bo powołania będą korygowane na podstawie posiadanych informacji, że kogoś nie będzie. Jak nie będzie kartki o samo-wyłączeniu się z zawodów, a My powołamy, a później -tuż przed turniejem- pojawi się problem nie możności startu > obiecuję takim zawodnikom problemy z naszym Regulaminem Iskry i moją osobą osobiście. - Iskiernik Generalny.
________________________________________________________
16 i 17 maja 2015 r. w Gdyni Dąbrowie Turniej Gdynia Cup R-2004/5 (w tych dniach nie startujemy w Deichmann Cup). Terminy i dokładne miejsca niebawem {czujność na łączach!!!}.
Tu nie ma wsparcia tzw. wpisowego - więc nikt nie przynosi żadnej kasy, a tylko sprzęt meczowy tzn. buty na sztuczną trawę + ochraniacze + pełne czerwone stroje Iskry+ dresy Iskry + letnie czapeczki Iskry + legitymacje.
Dojazd będzie we własnym zakresie więc się umawiać ze sobą już teraz (jedynie Kamiński i Oskar Rusoń umawia się z Tr. Rusoniem pod Kauflandem na Obłużu, ale o której to podamy niebawem).
Oto powołani: na bramkę Szechniuk oraz do pola (z opcją bramki) Rusoń i Kamiński, ponad to tylko do pola: Mania, Korytkowski, Fotta, Paradowski, Przekwas, Kropidłowski, Szajczyk, Kołodziejski, Marciniak
Zaś w rezerwie pozostają -na wypadek samoskreślenia- się w/w powołanych: Klein, Bartosiński, bracia Gostkowscy.
Samo-skreślenie zgłaszamy najdalej wtorku do godziny 20.00 na tel. 501 165 450. Zbiórka na Gdyni - Dąbrowie w ZS-14 (graliśmy tam Tymbarka) na pewno ok. 8.00 albo później > szczegóły podamy niebawem...
Trener prowadzący Karol Rusoń.
______________________________________________________________
19 - 21 czerwca 2015 r. Summer - Arka Cup R-2001/2002 (turniej ogólnopolski, a nawet międzynarodowy - eliminacje w piątek, a finały w niedzielę). Obiekty GCS na ul. Olimpijskiej > wszystkich obowiązuje wpisowe po 15 zł (gra się po 11 więc powołamy 20 naszych zawodników z r-2001/2 ). Zasady zmian 'lotne' więc każdy z JC2 pogra.
Szczegóły potem - więc czujność 'netowa'
Trenerzy prowadzący J.Marek i M. Synoracki.
_______________________________________________________________
20 czerwca (sobota) w Gdańsku - Boisko Uniwersytetu Gdańskiego p/ul. W. Stwosza 37 - turniej dla R-2003/2004 i 2005/6
Powołani: Dembiński, Musz, Marcholewski, Kropidłowski, Żak, Fotta, Walewski, Zaliński, Dorożyński, Popiel, Partyka, Grzybowski, Mendyka, Klein, Warcholski, Paradowski, Chwyć Ł., Czyżewski, Wawrzyniak, Gołombek, Grudziński, Studziński, Angowski, Waśniewski.
Obowiązuje wpisowe po 15 zł
Trenerzy prowadzący R-2003/4 - J.Chwyć, a R-2005/6 - Rafał Piotrowski
_______________________________________________________________
28 czerwca R-2003/4 - Turniej Osiczanka Cup . Wynajmujemy Busa 8 osobowego, ale potrzebne są jeszcze dwa auta, by 'zapakować' jeszcze dalszych 8 zawodników (zgłoszenia telefoniczne do Tr. JM 501 165 450 wtedy od takiego zawodnika, który 'dostarczył transport' wpisowe 10 zł > tylko 2 auta, pozostali 20 zł wpisowego (decyduje kolejność zgłoszeń do tr.JM). Uwaga do Busa pakują się: Tr. Rusoń + zawodnicy: Rusoń, Linda, Kamiński, Kropidłowski, Żak, Błędowski, Czerniak. Pozostali powołani to: Dorożyński, Sławiński, Dembiński, Marcholewski, Ciechanowicz, Walewski, Kołakowski. Trenerzy prowadzący to: J.Marek i K. Rusoń. (wpisowe 20 zł / no i dwa ulgowe 10 zł).