Uczniowski Klub Sportowy Iskra Gdynia - strona nieoficjalna

Strona klubowa

WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA

 

Losowa galeria

ISKRA NA DNIU BRAZYLIJSKIM W CH OSOWA GDAŃSK - 09.02.2013
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 4, wczoraj: 232
ogółem: 4 678 980

statystyki szczegółowe

Aktualności

"ISKRA" LIGOWO GRAŁA - ALE TYLKO "ISKRA" JD2 I ISKRA-DANIA...

  • autor: uksiskragdynia, 2015-04-27 14:58
"ISKRA" LIGOWO GRAŁA - ALE TYLKO "ISKRA" JD2 I ISKRA-DANIA WYGRAŁY

W weekend ligowy (25/26 IV 2015 r.) kilka naszych drużyn grało w ramach rozgrywek ligowych POZPN i "Deichmann Cup".
 

Najlepiej spisał się nasz zespół JD2, który pokonał w ramach Ligi POZPN JD2 rywali z Eko-Prod Szemud 4:1. Gole dla nas zdobyli: K. Marcholewski, Ł. Dembiński, A. Ciechanowicz i D. Siemieniuk. Jednak to debiutujący na bramce K. Błędowski był w naszej opinii najlepszym zawodnikiem Iskry w tym meczu.

Spotkanie otworzyliśmy bardzo dobrze, bo już w drugiej minucie po ładnym strzale K. Marcholewskiego z dalszej odległości objęliśmy prowadzenie. I zamiast spokojnie budować kolejne akcje i kontrolować grę to… wprowadziliśmy nerwowy bałagan w swoich formacjach. A piłkarze gości atakowali coraz śmielej. Na szczęście pod koniec pierwszej połowy kolejną bramkę dla Iskry strzelił Ł. Dembiński (również bardzo ładny strzał sprzed linii pola karnego).

Druga połowa do już zdecydowanie lepsza gra naszej drużyny. Mieliśmy wiele akcji, ale tylko dwie zakończyły się zdobyciem bramek. Goście także mieli swoje okazje (bo nasza obrona w tym meczu nie grała niestety najlepiej) - ale my mieliśmy w tym meczu dobrze grającego bramkarskiego debiutanta – K. Błędowskiego, który kilkukrotnie uratował Iskrę od utraty gola (szczególnie w pierwszej połowie – gdzie mogło być różnie…). Kacper do tej pory grał jako zawodnik z pola i pomimo, że na treningach ma swoją część bramkarską to jednak do bramki oficjalnie w meczu ligowym jeszcze nie wszedł. Tym razem z powodu kontuzji naszego pierwszego bramkarza – D. Walewskiego – dostał szansę od pierwszej minuty i szansę tą całkowicie wykorzystał. Widzimy spory potencjał u tego zawodnika – nie tylko bramkarski, ale czysto piłkarski. Kacper zaliczył już u nas dwa letnie obozy, na treningach przykłada się do pracy na 100%. Poza tym poprawia w końcu ogarnięcie się organizacyjne ze sprawami klubowymi – co było jego największym problemem i przez co stracił sporo grania na wiosnę.

Na kilka minut przed końcem meczu popełniliśmy znów ten sam błąd w obronie co wielokrotnie w poprzednich meczach (szkoda, bo popełniają go ci sami zawodnicy pomimo tego, że na treningach jest to wręcz wałkowane do upadłego…) i Szemud zdobył honorowego gola – który na pewno się tym chłopcom należał.

Reasumując – cieszy nie tylko wygrana i dobra postawa bramkarza, ale także fakt, że każda z bramek dla Iskry została zdobyta przez innego zawodnika. Martwi natomiast słabsza mobilizacja u niektórych - bo to, że umieją się zmobilizować pokazali np. w dwóch poprzednich meczach z Arką i Gryfem.

Kolejny mecz już w środę 29 kwietnia – w Gdyni Cisowej – powołania w zakładce JD2.

Przypominamy także o pilnym wyrabianiu Kart Zdrowia – bo znów Gilotyna Iskry poszła w ruch i to dość „mocnym gestem” niestety.

_________________________________________________________

Dość przyzwoicie spisał się w ramach rozgrywek zespół "Iskry - Dani" w Lidze "Deichmann Cup", gdzie na trzy niedzielne mecze zwyciężyliśmy jeden raz (z Chile 5:3), a dwa razy, niewysoko... polegliśmy (z Urugwajem 2:4 i Nigerią 1:3). Gole dla naszych barw strzelili: Żak, Mania i Paradowski po dwa oraz  po jednym: Dziurgot i Fotta.

       

      

O samych meczach dziś mało, ale 'wrzucimy' tekst o podejściu części naszych zawodników (i Rodziców) z... Grupy Treningowej 2004!

Otóż nasza Reprezentacja Iskry w Deichmann Cup to nie jest nasza możliwie najsilniejsza drużyna, a tylko taka do której zgłosili niektórzy nasi zawodnicy wnoszący stosowna opłatę, bowiem niestety nie wszyscy nasi najlepsi zawodnicy uznali, że warto zainwestować w swój  rozwój poprzez udział w tym turnieju, tj uiszczając opłatę wpisową 90 zł (gdzie w jej ramach dostaje się na własność oryginalny komplet meczowy Deichmann). Nie widzimy zatem u wielu determinacji w dążności do rozwoju czy szacunku dla kolegów z drużyny czy wręcz klubu!  Duże koszty czy się nie chce 'holować' co tydzień syna na mecz? Jakoś u naszych sąsiadów nikt nie marudził co do kosztów (a 'zawołali' od swego pojedynczego  zawodnika po 140 zł {sic!} choć Deichmann kasuje 90 zł) i co... zgłosili się niemal wszyscy! Czyli blisko 40 zawodników z dwóch roczników co pozwoliło im wystawić aż 4 ekipy turniejowe.

U nas w R-2004 (tylko u części, ale jednak) widzimy: spóźnienia w wyrabianiu KZS, regularne opuszczanie treningów lub trenowanie raz w tygodniu (w porywach...2 x) oraz ciągłe niedyspozycje meczowe przy powołaniach na turnieje {bo katarek, siniak na nodze lub wizyta Cioci z Ameryki, albo Święty Gril na Działce}.

Zapowiadamy, że będzie obowiązywała zasada "Symetrii Podejścia" - jak komuś słabo zależy (lub jest totalnie nieogarnięty organizacyjnie), to Iskra nie będzie promowała sportowo, meczowo i reprezentacyjnie takich zawodników, choćby byli nawet lepsi i zdolniejsi piłkarsko od...  'wporzo-kolegów'. Za chwilę (bo od IX 2015 r.) ten rocznik pójdzie do gry w oficjalnej lidze POZPN JD2 i kto nie zadba o swoją formę i pozycję sportowo-organizacyjną w ekipie > będzie na szarym końcu draftu (zapytajcie starszych kolegów z R-2003/2002/2001).

_________________________________________________________________

Iskra R-2001/2002 grała z III zespołem Ligi JC2 GOSiRT Luzino ulegając im 2:5.
Do 50 minuty, byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla tej bardzo silnej drużyny, ale mecz w tej kategorii trwa = 70 minut. O rozmiarach porażki zadecydowały przede wszystkim duże pojedyncze błędy indywidualne (nawet nieźle grających) naszych liderów  oraz kontuzja nogi naszego bramkarza Adasia Sulewskiego.

Walczyliśmy i mieliśmy swoje szanse (dwie wykorzystaliśmy tj. Kuba Popiel oraz Wiktor Anikiej, który strzelił mega fajnego gola w dość trudnej sytuacji), ale w 2 części drugiej połowy zabrakło 100% koncentracji i 100% realizacji taktyki - bo 90% realizacji i koncentracji, to na takiego przeciwnika niestety za mało. Chcemy odnotować wcale przyzwoite debiuty absolutnych nowicjuszy w meczach ligowych POZPN na dużym boisku (z bramkami 7-metrowymi) kolegów z R-2002: Filipa Kotkiewicza jako golkipera i Kacpra Królaka jako obrońco-pomocnika. Solidnie dalej trenujcie, a będzie z Was -za jakiś czas- bardzo duży pożytek dla naszej Iskry Gdynia.

__________________________________________________________________ 

W niedzielę Iskra JB miała jechać po zwycięstwo i czołową lokatę w lidze, ale się skompromitowali ulegając 1: 6 średniakowi - "Orkanowi" Rumia - wstyd i 'żenua". Tak się kończą zawody, gdzie lekceważy się rywala (Burbi i Konik, a mówiliście -w piątek na treningu- wypożyczając piłki z magazynku, że umiecie grać w futbol...).

 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [647]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Buttony

Reklama

Logowanie